Zapraszam na ciasteczka jaglane z dodatkiem wiórków kokosowych i kakao. Ciasteczka są miękkie, lekkostrawne i niskokaloryczne, odpowiednie dla wegan, bezglutenowców oraz osób nietolerujących laktozy ;)
Składniki na ok. 25 sporych sztuk:
- Kasza jaglana (opłukana) - 3/4 szklanki
- Banan - 2 sztuki
- Puree z dyni - 1/2 szklanki*
- Wiórki kokosowe - 8 łyżek
- Rodzynki - 8 łyżek
- Kakao - 2 łyżki
- Miód - 1 - 2 łyżki (opcjonalnie, w zależności od oczekiwanej słodkości)
*Można zamienić na jeszcze jednego banana.
Sposób przygotowania:
- Kaszę ugotuj w 3 szklankach wody przez 15 - 20 minut i ostudź.
- W tym czasie zmiksuj ze sobą pozostałe składniki - dodaj ostudzoną kaszę (masą powinna być gęsta).
- Masę nakładaj łyżką na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i formuj okrągłe ciasteczka.
- Ciastka piecz w temp. 190 stopni C przez 30 minut.
- Powstrzymaj się przed zjedzeniem do chwili aż całkowicie ostygną :)
Wartość odżywcza sporego ciasteczka jaglanego:
- Energia: 55 kcal
- Białko: 1,1 g
- Tłuszcz: 1,7 g
- Węglowodany: 10 g
- Błonnik pokarmowy: 1 g
- Cholesterol: 0 mg
Jaglane ciasteczka są dobrym źródłem:
- Składników mineralnych: potasu, magnezu, żelaza, cynku;
- Witamin: A, E, C, kwasu foliowego, B1, B2, B6, PP;
fajne ciacha ! bardzo zdrowe, i tym samym pyszne :)
OdpowiedzUsuńZapisuję przepis :D
OdpowiedzUsuńCiastka się szlifują w piekarniku!:) Sama masa jest przepyszna!! Nie mogłam się opanować aby nie podjadać! Chyba jutro zrobie sobie takie śniadanie:)
OdpowiedzUsuńRacja - samą masą można się nieźle najeść ;)
Usuńco można dać zamiast dyni?
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam w przepisie kolejnego banana;)
UsuńCzy te ciastka po upieczeniu powinny być takie...miękkie? Masa wyszła mi gęsta ale po wyjęciu z piekarnika były bardzo miękkie i nie mogłam ich odlepić od papieru. Po wystygnięciu troszkę stwardniały :) mimo wszystko były pyszne i znakomicie pasują (i smakują) "pokruszone" do serka homogenizowanego naturalnego :) Mniam :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, ciepłe są miękkie i lepiej ich nie ruszać zanim ostygną ;)
UsuńNo cóż z tego, ze są dobre. Przylepiły mi się do papieru i ani myślą odejść. Co robić? :(
UsuńSą przepyszne! Przepis, jak każdy, który przechodzi przez moje ręce oraz kuchnię, trochę zmieniłam (głównie proporcje), ale cudeńka wyciągnięte z piekarnika są wspaniałe. Nie dało się niestety poczekać, aż kompletnie ostygną (zbyt piękny zapach) i pierwsza próba smakowa odbyła się na ciepłych:D Przepisik ląduje obowiązkowo w moim zeszycie
OdpowiedzUsuńDotąd kaszę jaglaną jadłam tylko w jednym wydaniu i już mi się trochę znudziło. Musze wypróbować tych ciasteczek, wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam dziś. Przecudowne! Zjadłam od razu z 10, trudno było się oprzeć. A mój żołądek niestety nie ma dna.:P
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój blog! A co do tych ciastek, to zaraz zawijam rękawy i do roboty! :D
OdpowiedzUsuńCzy kaszę też trzeba zmiksować? W przepisie jest napisane, żeby dodać ją do zmiksowanych składników,przynajmniej tak to rozumiem, ale gdy tak zrobiłam ciastka wyszły mi bardzo miękkie i nie stwardniały. Nie wyglądają też tak jak na zdjęciu, więc zastanawiałam się czy może jednak kaszę też trzeba było zmiksować?
OdpowiedzUsuńNie, kaszy nie miksujemy. Prawdopodobnie powinnaś dłużej piec ciasteczka - czas pieczenia też jest uzależniony od piekarnika.
UsuńPozdrawiam!
Zrobiłam dzisiaj, pyszne :)
OdpowiedzUsuńZajadam ciasteczka ;) jeszcze trochę ciepłe, nie mogłam się powstrzymać MNIAM! MNIAM!
OdpowiedzUsuńZrobiłam z bananem zamiast dyni i chyba to było o jednego za dużo. Ciasteczka wyszły za miękkie w środku, a liczyłam na bardziej chrupiące. :( Tak myślałam, żeby dodać czegoś do zagęszczenia masy, ale cóż... Przynajmniej w smaku dla mnie są całkiem, całkiem, a reszcie rodziny smakują. ;)
OdpowiedzUsuńCiastka są niedobre.
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyszły przepyszne:)
OdpowiedzUsuńCzy można zastąpić rodzynki daktylami?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak ;)
UsuńI kto powiedział,że odchudzając się, trzeba zrezygnować ze słodkości :) Bardzo się cieszę,że trafiłam na twego bloga, będę tu częstym gościem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko !
Czy piec z termoobiegiem?
OdpowiedzUsuńNa 10 minut przed końcem pieczenia można włączyć termoobieg. Ja piekłam bez, ale są opinie, że ciasta wychodzą za miękkie.
UsuńPrzepis bardzo ciekawy:) Sama masa super smaczna:). Mam jednak pytanie, zbyt wilgotna miałam kaszę i cała masa wyszła nie zbyt gęsta. Nie było mowy o formowaniu ciastek, a raczej nakładaniu łyżką papki:(. Czy masz jakiś sposób na zagęszczenie takiej masy, jeśli znowu zepsuje kaszę?
OdpowiedzUsuńJeśli tak się stanie to dosyp trochę kaszy manny (oczywiście jeśli nie musi być wersja bezglutenowa), powinna zagęścić masę :)
Usuńwyszły super, identyczne jak na zdjęciu, dałam tylko 2 banany bez przecieru dyniowego,
OdpowiedzUsuńz czego mamy tutaj witaminę B12?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Błąd druku :D
Usuńhej...mam pytanko właśnie robię ciasteczka...kasza się gotuje...często podajesz w przepisach np..Pół szklanki, łyżka itd..tylko ,że szklanka szklance nie równa, łyżka....czy jest gdzieś dokładniej opisane jakiej szklanki, łyżki itd używasz?Wiem że w którymś przepisie widziałam odnośnik do tych miar ale teraz nie mogę tego odnaleźć..Z góry dziękuje...Nowa fanka:)
OdpowiedzUsuńHej :)
UsuńTotalny standard :) Szklanka 250 ml, łyżka 10 g/10 ml.
Poza tym w kuchni nic się nie dzieje jak są małe wahania ilości składników - to nie apteka, nie musi być co do grama :)
Pozdrawiam!
Hej! :)
OdpowiedzUsuńJak długo te ciasteczka mogą leżeć zachowując dobry smak?
Zamiast jaglanej dałam pęczak, wyszło pysznie dziękuję za przepis
OdpowiedzUsuńPrzepyszne!!! Cudowny przepis!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWitaj, jak dlugo i jak moge je przechowywac? Wytrzymaja do Swiat? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie ryzykowałabym, są raczej wilgotne więc nie poleżą długo.
UsuńZmiksować zwykłymi końcówkami czy zblendować?
OdpowiedzUsuńZblendować :)
Usuń