Raczej nigdy nie lubiłam placków ziemniaczanych - zawsze były dla mnie za tłuste i ciężkie. Ale gdy zobaczyłam ten przepis stwierdziłam, że muszę spróbować!
Efekt przeszedł moje oczekiwania - placuszki okazały się przepyszne, chrupiące i bardzo lekkie. Lekkie zarówno pd względem kalorii ale także pod względem strawności. Jako, że absolutnie nie są nasiąknięte tłuszczem to nie ciążą na żołądku.
Z podanych porcji składników wyszło mi 12 placków - przypadło po 4 na głowę. Szczerze mówiąc miałam ochotę na więcej - następnym razem na pewno zrobię z większej ilości składników. Jeśli i Ty lubisz ziemniaki w takiej formie, koniecznie spróbuj przepisu na pieczone ziemniaki gniecione.
Placki ziemniaczane podałam je z sosem czosnkowym i świeżymi warzywami. A Wy z czym byście je podali? :)
Składniki na 2 - 3 porcje:
- Ziemniaki - 1 kg
- Cebula - sztuka
- Jajo - sztuka
- Mleko - 1/2 szklanki
- Mąka pszenna - 3 czubate łyżki
- Olej rzepakowy - łyżka + do posmarowania blaszki
- Natka pietruszki
- Sporo pieprzu, sól
Dodatki:
- Świeże warzywa - u mnie ogórek, rzodkiewka i szczypior ale może być także sałata, pomidor, papryka itp.
- Sos czosnkowy (jogurt naturalny + czosnek + sól i pieprz)
Sposób przygotowania:
- Cebulę posiekaj w drobną kostkę i podsmaż na łyżce oleju rzepakowego.
- Ziemniaki obierz, dokładnie umyj i zetrzyj na tarce na grubych oczkach lub użyj malaksera z tarczą do wiórków (polecam - placki powstają w 5 minut ;).
- Do startych ziemniaków dodaj od razu mleko (nie ciemnieją tak bardzo).
- Następnie dodaj wszystkie pozostałe składniki i dokładnie wymieszaj.
- Blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia posmaruj odrobiną oleju rzepakowego
- Ziemniaczaną masę nabierają ręką i odciskaj z nadmiaru wody (u mnie oddzieliło się jej dosyć dużo, im mniej wody tym bardziej chrupiące) - formuj na blaszce placuszki.
- Placki piecz w temp. 230 stopni C przez ok. 30 minut (po 15 minutach obróć na drugą stronę).
- Podawaj ze świeżymi warzywami i sosem na bazie jogurtu naturalnego :)
Wartość odżywcza porcji* placków ziemniaczanych:
- Energia: 393 kcal
- Białko: 11,2 g
- Tłuszcz: 7,8 g
- Węglowodany: 75 g
- Błonnik pokarmowy: 6 g
- Cholesterol: 72 mg
*Porcja to 1/3 z podanych składników (4 placki). Jako, że placki są lekkie i co niektórzy z powodzeniem mogliby zjeść więcej podaję również wartość odżywczą na porcję z połowy podanych składników (6 placuszków):
- Energia: 590 kcal
- Białko: 16,8 g
- Tłuszcz: 11,7 g
- Węglowodany: 113 g
- Błonnik pokarmowy: 9,5 g
- Cholesterol: 108 mg
Pieczone placki ziemniaczane są dobrym źródłem:
- Składników mineralnych: potasu, magnezu, żelaza, cynku;
- Witamin: E, kwasu foliowego, B1, B2, B6, B12, PP;
Placki ziemniaczane uwielbiam pod każdą postacią ;)
OdpowiedzUsuńziemniaki - wysokie IG
OdpowiedzUsuńmąka pszenna - wysokie IG
hmmm zdrowo?
Patrząc na IG bierzemy posiłek jako całość, a nie tylko pojedyncze elementy. Paulina podała dodatki: świeże warzywa i sos na bazie jogurtu. Błonnik zawarty w warzywach i białko z jogurtu obniżają IG całej potrawy. Więc tak, jak najbardziej zdrowo :) Pozdrawiam sceptycznego/ą :)
UsuńDokładnie tak, dziękuję za wyjaśnienie tematu :)
Usuńczyli jedząc coś co ma wysokie ig (np gotowany bób) z jogurtem to zawsze obniżymy to ig
UsuńDokładnie tak ;)
UsuńO kurczaki, nie wiedziałam :)
UsuńAkurat jogurt wcale nie ma dużo białka...
UsuńNie musi mieć wcale super dużo białka. Sumujemy cały ładunek glikemiczny potrawy, tak więc placki z jogurtem będą w mniejszym stopniu podwyższały poziom cukru niż placki bez jogurtu.
UsuńNa pewno jest to smaczne, ale skoro w składzie jest mąka pszenna i mleko to nie zgadzam się, że to zdrowe i dietetyczne.
UsuńAle z czegoś trzeba zrobić. Jak chcesz zdrowiej to usmaż sobie ziemniaki z jajkiem.
Usuńto i ja muszę wypróbować ten przepis! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńTo musi być pyszne. Uwielbiam takie dania :-)
OdpowiedzUsuńTakie placki ziemniaczane robiły też dziewczyny z "rewolucji na talerzu", zrobiłam wtedy pierwszy raz i są o niebo lepsze niż te tradycyjne, a z sosem czosnkowym na jogurcie to po prostu niebo w gębie :))
OdpowiedzUsuńJa chyba jednak wolę tradycyjne placki smażone.
OdpowiedzUsuńAle te wyglądają bardzo apetycznie.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
A mleko konieczne? Moja mama nie dodawala.
OdpowiedzUsuńMleko tylko po to żeby ziemniaki nie ściemniały, nie jest konieczne ;)
UsuńJa robię z dużą ilością utartej i odsączonej cukinii plus kurkuma. Pychotka! Też nie ma odczucia ciężkości
UsuńPYSZNOŚCI UWIELBIAM POD KAŻDĄ POSTACIĄ...POLECAM TEŻ MOJE NA 2 SPOSOBY:
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM
http://gotujenacodzien.blogspot.com/2014/05/chrupiace-placki-ziemniaczane-na-2.html
Muszę wypróbować, bo strasznie za mną "chodzą" ostatnio. I nawet zastanawiałam się czy można je upiec w piekarniku, a tu proszę- odpowiedź przyszła sama :)
OdpowiedzUsuńPani Paulinko jak zwykle smacznie i zdrowo, uwielbiam wszystkie Pani wpisy, a placki kocham są pyszne pod każdą postacią. Może troszkę rozśmieszę wszystkich, ale te placki uwielbiam posypane cukrem i jeszcze gorące wcinam z zimnym mlekiem. Teraz może już rzadziej, ale tak jadłam w dzieciństwie. Serdecznie zapraszam na mój blog http://okruszka.pl/ na placki z ziemniaków gotowanych też są bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńoj to chyba jesteś z wielkopolski, bo to chyba tylko w tym regionie się tak je :) też uwielbiam z cukrem ! :)))
UsuńW świętokrzyskim też takie zwyczaje panują ;)
Usuńna podkarpaciu też:)
UsuńI na Mazowszu ;)
Usuńplacki zimniaczane zawsze kojarzyly sie z tlusta ituczaca potrawe ale sprobuje
UsuńDolnyśląsk też takie jadał. Pyszne! :)
UsuńDokładnie,Dolny Śląsk też tak jadł ;)
UsuńNa Śląsku też się tak jadło :)
UsuńNa Suwalszczyźnie też, często z kwaśną śmietaną i cukrem :)
UsuńNa Pomorzu również z cukrem, także.. Chyba wszędzie się tak je ;p
Usuńja mam pytanie nie zwiazane z przepisem, czy można pić herbatę do śniadania?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej można :)
Usuńogólnie popijanie posiłków herbatą nie jest jakoś bardzo wskazane, ponieważ zawiera ona taninę, która powoduje zmniejszone wchłanianie żelaza ze spożywanego posiłku.
UsuńWielu dietetyków uważa że w ogóle nie powinno się popijać podczas posiłku bo rozwadniamy ślinę która zaczyna pokarm " trawić", a później kwasy żołądkowe które trawią pokarm na dalszym etapie. Czytałam, że albo pić pół godziny przed posiłkiem albo godzinę , dwie po posiłku. Wiem też że dla wielu ludzi to niemal niemożliwe do wykonania :-)
Usuńdo Anonimowy: no to dla mnie jak najbardziej wskazane popijanie posiłków herbatą, bo ja mam za dużo żelaza w organizmie. mam chemochromatozę i nie mogę jeść zbyt dużo rzeczy które mają żelazo, a jeżeli coś takiego jem to muszę popijać herbatą lub czymś mlecznym: jogurt, maślanka, kefir. czyli jak widzisz nie można wkładać wszystkich do jednego worka.
UsuńWyglądają na bardzo chrupiące no i nie leje sie z nich tłuszcz :D Na pewno spróbuje!
OdpowiedzUsuńWypróbowałam, placki są pyszne, nie dodawalam mleka, dodalam ubitą pianę z jajka i zółtko, mąki teź nie dodawałam, polecam te placki, są wyśmienite
OdpowiedzUsuńO dobrze wiedzieć, że bez mąki też da radę ;) Ja za pierwszym razem dodałam bo bałam się, że nie będą się trzymały.
Usuńa może być np orkiszowa albo pełnoziarnista
Usuńmoże być :)
UsuńTak sobie myślę, można dodać otręby zamiast mąki. Do tego wypić jogurt albo przyozdobić placki jogurtem. Będą lżejsze... :)
UsuńHej:)znajde u ciebie np.placuszki z soczewicy??przepis super napewno zrobie:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, niestety placuszków z soczewicy jeszcze nie robiłam ;)
UsuńPani Paulino, robiłem przepis ściśle wg wskazań ale wyszły takie prawie niewypieczone placki (właściwie lekko sklejone wiórki - gorące lecz słabo połączone), praktycznie bez tej "skórki". Co może być przyczyną? Za mało mąki? Z góry dziękuję za uwagę i pomoc.
OdpowiedzUsuńMoże za słabo Pan odciskał placki z wody? Robiłam je już 2-krotnie i za każdym razem się udały, przy czym żeby były chrupiące trzeba mocno odciskać z nich wodę i zetrzeć na grube wiórki (nie papkę).
UsuńByć może jest to też kwestia odmiany ziemniaków.
Ja zawsze masę na placki trzymam ma sicie zanim dodam mąki, przepis super na pewno wypróbuję
UsuńWyszły świetne :)
OdpowiedzUsuńNie miałam natki pietruszki, za to miałam koperek :)
I dałam inne przyprawy bo soli i piprzu nie jemy
A moze lepiej wycisnac ziemniaki przed dodaniem reszty skladnikow? calkiem smacznie sie zapowiadaja- bez nadmiaru ojeju napewno lzej na sumieniu
OdpowiedzUsuńPrzy czym ziemniaki wcześniej nie są ugotowane ;) Ścieramy je na surowo jak do smażonych placków ziemniaczanych.
UsuńPlackow jeszcze nie probowalam (ale na pewno sprobuje), ale zdjecie jest BARDZO zachecajace. Gratuluje gustu kulinarnego i estetycznego. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzy mozna je usmazyc na patelni?
OdpowiedzUsuńMożna ;)
UsuńMoże troszkę nie w temacie. Zastanawiam się, czy tę metodę (pieczenie zamiast smażenia) można wykorzystać do zrobienia racuchów. Znalazłam przepis na racuchy razowe, ale są one niestety smażone. A może Pani próbowała piec racuchy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Jeszcze nie próbowałam piec racuchów (pewnie przez to, że nie pamiętam kiedy ostatnio je jadłam, a co dopiero robiłam! ;)). Ale jak najdzie mnie wena to na pewno sprawdzę! :)
Usuń30 minut pieczenia ?!?!?!?! Ciekawe gdzie Ty to piekłaś dziewczyno! Syf !
OdpowiedzUsuńTrochę tu nie pasujesz sposobem zadawania pytań, Anonimowy Misiu.
Usuńcebula smażona na oleju rzepakowym? Toż to trucizna jakich mało!!! Dlaczego dietetycy upierają się aby smażyć na jakimkolwiek oleju, z wyjątkiem kokosowego, te oleje mają niską temperaturę dymienia i są przez to bardzo szkodliwe. Przestańcie namawiać ludzi do złego!!!
OdpowiedzUsuńOlej rzepakowy jest ok do "szybkiego" smażenia, ja osobiście używam kokosowego oraz ryzowego
UsuńGrażyna skąd Ty się urwałaś, że smażenie na oleju rzepakowym jest szkodliwe? Oliwa jest dobra do zimnych potraw np. sałaty bo w wysokiej temperaturze wydzielają się rakotwórcze substancje. To samo masło. Do smażenia najlepszy olej i tylko rzepakowy!
UsuńPani Paulino cz pani specjalnie wprowadza w błąd czytających?Skąd tyle kcal a pieczonych plackach -po co cebule smażyć jak można dać surową?http://www.tabele-kalorii.pl/kalorie,Placki-ziemniaczane-smazone-Przepis-od-jogus.html
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nikogo nie wprowadzam w błąd.
UsuńWystarczy spojrzeć na wielkość porcji. Biorąc pod uwagę przytoczony przykład z przepisu wychodzi 5 porcji po 250g o wartości energetycznej 289 kcal. U siebie podałam wartość energetyczną na 3 i 2 porcje z podanej ilości składników. Moja porcja jest po prostu większa.
Czy uformowane placki wkładamy do nagrzanego piekarnika?
OdpowiedzUsuńdokładnie tak ;)
Usuńja wyprobowałam dzis i sa pyszne tez za mną chodziłóy pychotka jiutro rob ie sos czosnkowy do tego mniamus
OdpowiedzUsuńZrobiłam dziś, zrezygnowałam z pietruszki, dodałam pestki słonecznika- przepis CUDOWNY! dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
Usuńno to teraz wiem jak oszukać mojego męża ;) zamiast tradycyjnych, tłustych zarzuce na talerz właśnie te powyżej, mam nadzieję, że przekona się małymi krokami w ten sposób do kuchni fit. A ja osobiście spróbowałam te placki z dodatkiem sosu develey, no rewelacja:)))
OdpowiedzUsuńpyszota ! pyszota pyszota ! najlepsze przepisy fit :) pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga ;)
OdpowiedzUsuńCzy pieczemy w 230 st z termoobiegiem czy bez? :)
OdpowiedzUsuńJa piekłam bez termoobiegu :)
UsuńTakimi 4 plackami idzie się najeść? Jestem kobietą ale wydaje mi się że nie najadłabym się taką porcją.
OdpowiedzUsuńJa najadam się sześcioma ;)
UsuńCzyli z połowy podanych składników?
OdpowiedzUsuńdokładnie tak
UsuńA jak myślicie, czy wyjdą pieczone w piekarniku jeżeli masę ziemniaczaną wzbogacę o startą cukinię i ser (robię tak ale smażone)
OdpowiedzUsuńWyjdą ;) Robiłam też z cukinią i marchewką ;)
Usuńa ja zawsze jadlam placki ziemniaczane na slodko...za dziecka ze smietana i cukrem a teraz z jogurtem naturalnym i cukrem. zastanawiam sie czy moge zmiksowac np. daktyle z jogurtem i polac placuszki..?
OdpowiedzUsuńA ja jadłam gorące "czyste"....a gdy zimne ,to posmarowane powidłem śliwkowym...Spróbujcie !!! Nie pożałujecie ;)
UsuńWygląda pysznie! :) 2/3 porcje to mniej więcej ile sztuk? :)
OdpowiedzUsuńok. 8 sztuk
UsuńZrobiłam Choć piekłam je dużo dłużej niż 30 minut. Pyszne dużo lepsze od pieczonych.
OdpowiedzUsuńPychota !!, zdrowsze , smaczniejsze chrupiące a przy tym mniej sprzątania ( zero oleju po kuchence) :-) POLECAM !!!
OdpowiedzUsuńZaluje, ze skorzystalam z tego przepisu. Zmarnowalam tylko pieniadze, jedzenie, czas i nerwy. Robilam wszystko dokladnie jak w przepisie - nawet nie powiem co mi wyszlo.
OdpowiedzUsuńSos czosnkowy - jakie proporcje? ;>
OdpowiedzUsuńDo smaku, czyli u każdego inaczej ;)
UsuńPiec kuchenny opalany drewnem uruchomiony wiec i placki z blachy bedą teraz częstym daniem w diecie. Powrót do czasów babcinych czasem jest wart zachodu, placki smakują zupełnie inaczej niz z palelni, zero tłuszczu.
OdpowiedzUsuńPiec kuchenny opalany drewnem uruchomiony wiec i placki z blachy bedą teraz częstym daniem w diecie. Powrót do czasów babcinych czasem jest wart zachodu, placki smakują zupełnie inaczej niz z palelni, zero tłuszczu.
OdpowiedzUsuńBardzo dobre placki, podchodziłam do nich sceptycznie, ale wyszły normalnie. Głodomorom tak smakuje, ze szybciej znikają niż zdążam je piec. Czy wstawienie jednocześnie 3 poziomów placków nie wpłynie na ich jakość? Jak Pani sadzi?
OdpowiedzUsuńNa pewno trzeba będzie dłużej piec i może wpłynąć to na to, że będą mniej chrupiące.
UsuńKochana!
OdpowiedzUsuńZa te przepisy to ja jestem Ci wdzięczna nawet nie wiesz jak!
Muah, az chce sie zdrowo odzywiac! dzieki!
Dziś zrobiła, wyszły wyśmienite, nie dałam tylko mleka. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA można dodać mąkę graham? i czy takie placki można zjeść na kolacje czy raczej tylko na obiad?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej może być graham (taką też dodaję). Najlepiej na obiad, ale jak nie ma wyjścia to i na kolację przejdą ;)
UsuńBo nie jest to ciężko-strawny posiłek więc chyba na kolacje też będzie odpowiedni.
OdpowiedzUsuńMNIAM!! Piekłam tydzień temu, z tym, że wyszło mi aż 17 placków... Z sosem i ogórkami są obłędne. Można się spokojnie nawtykać. Niestety, w domu na razie jest tylko jeden ich miłośnik :(
OdpowiedzUsuńAle to nic, bo zrobienie placuszków z 1/4 podanych składników jest naprawdę szybkie i co ważniejsze: warte zachodu.
Czy należy je piec na papierze do pieczenia?
OdpowiedzUsuńTak
UsuńPlacki super, robiłam dwa dni pod rząd , tak smakowały rodzinie. Naprawdę się cieszę, ze jest taki sposób na " chudsze" placki. Do tych, co im nie wyszły- trzeba robić dość grube placki i dobrze odcisnąć, ja robiłam na termoobiegu dwa razy po 15 min i wychodzą super.
OdpowiedzUsuńsuper alternatywa dla fanów tradycyjnych placków
OdpowiedzUsuńNie bardzo rozumiem z czego wynika ich "chudość ";), prócz formy tarcia ziemniaka, nie różnią sie niczym innym od tradycyjnejnego przepisu? A z tego co czytałam w w/w komentarzach, rownież można je smażyć na patelni? Pewnie przez formę tarcie smakują inaczej, ale kaloryczność powinna być ta sama?
OdpowiedzUsuńPoza tym bardzo fajny blog!!!
Oczywiście używając tę samą ilośc składników;)
UsuńRóżnica wynika z tego, że można je upiec w piekarniku z minimalną ilością tłuszczu. Normalnie startych placków nie wyłoży się an papier do pieczenia.
UsuńTe oczywiście także można smażyć, ale kaloryczność będzie wtedy zdecydowanie wyższa :)
Czesc :)
OdpowiedzUsuńTroche obok tematu, ale chcialabym poprosic o polecenie jakiejs dobrej i sprawdzonej patelni do smazenia bez tluszczu? I od razu czy faktycznie taki sposob przyrzadzania potraw jest polecany? :)
Z gory dziekuje i pozdraiam
Agata
Aga, ja około 3 miesiące temu zakupiłam https://www.mall.pl/patelnie/tefal-expertise-patelnia-28-cm-c6200652 z tytanową powłoką. Jest fantastyczna, najlepsza jaką miałam w życiu, cały czas ją używam - oczywiście operuję przy niej silikonowymi łopatkami , co by przypadkiem nie porysować :) POLECAM!
Usuńmy mamy z pepco dużą, białą w środku, pomarańczową na zewnatrz za ok 30zł i sprawdza się już rok- jest świetna i tania :)
Usuńjak zrobić te pyszne placki by nadal były chrupiące w wersji wegańskiej???
OdpowiedzUsuńZawsze lubiłam placki ziemniaczane, ale ze względu na to, że trzeba było je smażyć na oleju przestałam je jeść. Spróbuję zrobić je jutro w domu :)
OdpowiedzUsuńZawsze lubiłam placki ziemniaczane, ale ze względu na to, że trzeba było je smażyć na oleju przestałam je jeść. Spróbuję zrobić je jutro w domu :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie nie do tego przepisu , czy olej kokosowy można używać na diecie?
OdpowiedzUsuńMożna, ale z umiarem jak każdy wyizolowany tłuszcz. Są to w dużej mierze "puste" kalorie tak więc dajemy tylko tam gdzie musimy :)
UsuńDziękuję za super przepis, placki wychodzą przepyszne !!! :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzisiaj zrobiłam i meeega pyszne wychodzą <3 Jeszcze lepsze jak te smażone na patelni ;)
OdpowiedzUsuńsuper blog i świetne przepisy! Od dzisiaj będę stałym gościem :)
OdpowiedzUsuńNiewiem zrobilam je ale nie smakowaly mi wyszly suche i twarde niewiem czy zamocno odcisnelam wode z nich :(
OdpowiedzUsuńAlbo za długo się piekły (może w termoobiegu)? Może być też kwestia ziemniaków.
UsuńTak pieklam je w termoobiegu a nie powinnam?
OdpowiedzUsuńTo wszystko jasne. Z termoobiegiem trzeba albo krócej albo w niższej temperaturze (za bardzo się wysuszyły).
Usuńwyprobuje juz mam ochote
OdpowiedzUsuńWitam,wszystko fajnie a co z ludzmi chorymi na cukrzyce?czy mozna korzystac z tych przepisow bez obaw ,ze cukier podskoczy? z gory dziekuje za odp,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo zależy od rodzaju cukrzycy, sposobu leczenia i konkretnego przepisu. Na pewno nie każdy przepis będzie można wprowadzić u osób chorych na cukrzycę.
UsuńCztery lata po pytaniu, ale może ta odpowiedź się komuś innemu przyda. Ziemniaki i to po obróbce wysokotermicznej mają za wysoki indeks glikemiczny dla zaawansowanych cukrzyków i nawet wiadro jogurtu tego ładunku nie rozcieńczy do akceptowalnej postaci. Dlatego warto z ziemniaków zrezygnować. A placki? Placki z tartego kalafiora z jajkiem - to lepszy wybór. ZDRUFKA życzę!
UsuńRobię dzisiaj po raz "setny" - pychota!! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRobię juz drugi raz i nie mam pojęcia, dlaczego mi nie wychodzą. W smaku są dobre, ale nie chcą się przekręcić i przylepiają się do papieru, mimo że robię je grube i bardzo dokładnie odciskam. Jak to naprawić?
OdpowiedzUsuńMoże jakiś felerny papier do pieczenia? Smarujesz je olejem?
UsuńCzy jeśli usmażyć by je na patelni, ale bez tłuszczu, zachowałyby taką samą kaloryczność?
OdpowiedzUsuńtak, jak najbardziej
UsuńCzy mąkę pszenną można wymienić na jakąś bezglutenową?
OdpowiedzUsuńTak :)
UsuńWitam ile powinnam jeść kalorii wiek 32 lata wzrost 168 waga 100 kg
OdpowiedzUsuńTutaj wskazówki jak obliczyć zapotrzebowanie: http://cojesc.net/bmr/
UsuńPlacuszki wyszly smaczne i zostaly zjedzone bez wyrzutow sumienia, ze sa wysoko kaloryczne;)to jest to!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tradycyjne placki. Te mi nie smakowały :P
OdpowiedzUsuńCzy można je starkować maszyną do ziemniaków?
OdpowiedzUsuńA jakie wychodzą? Grube wiórki czy papka? Tutaj mają być raczej grubsze wiórki ;)
UsuńCzy wartość kaloryczna jest podana samych tylko placków czy już z sosem czosnkowym? A przepis smakowity-na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDla samych placków ;)
UsuńA czy to kilogram ziemniaków po obraniu czy przed ?
OdpowiedzUsuńPrzed
UsuńSuper przepis Ale dlaczego placki ziemniaczane mają cholesterol? to zły czy dobry?
OdpowiedzUsuńCholesterol jest w jajku, które jest do placków dodane ;)
UsuńZiemniaki to podstawa dla sportowca. Gotowane mają wysokie IG, ale mają też najwyższy indeks sytości, dlatego z kurczakiem, warzywami są idealne na redukcję.
OdpowiedzUsuńJa nie mogąc jeść smażonego wymyśliłam, żeby je bardziej dusić niż smażyć- daję odrobinkę tłuszczu na patelnię, nakładam placka na całość patelni, po chwili dolewam troszkę wody, przykrywam i co jakiś czas dolewam odrobinkę wody, na końcu placek jest lekko rumiany, a w smaku praktycznie identyczny z tym smażonym, ale łyżka oleju w brzuchu mniej i żadnych boleści jak po tradycyjnie smażonych :) Równie dobrze można je- no właśnie upiec w piekarniku lub na sucho na patelni- spróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre placuszki , polecam
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga - prace o zdrowiu. Dużo pożytecznej wiedzy.
OdpowiedzUsuńPrzepyszne są te placki
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie, zrobiłam jak w przepisie tylko zamiast mąki pszennej dalam żytnia, bo odkad przeszłam na dietę kompletnie unikam pszennej a zytnia lubię , nie salam mleka i wsypalam sporo czrnuszki , smak był super ale czy obniżyło to ilosc kalorii?czy to tylko odzukiwaniw siebie? Zjadłam z sosem czosnkowym z jogurtu
OdpowiedzUsuń