Na blogu przepisów na ryby jak na lekarstwo. Nie oznacza to, że nie jem w ogóle ryb (choć zbyt rzadko w stosunku do tego ile bym chciała), lecz zwykle przygotowuję je najprościej jak się tylko da, czyli gotuję na parze. Potrawy przygotowywane w ten sposób zachowują najwięcej wartości odżywczych i smaku.
Nie wiedzieć czemu do gotowania na parze używam zazwyczaj zwykłego sitka i garnka z wodą i pokrywką. Oczywiście jest to świetny sposób i nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że w kuchennej szafce od dłuższego czasu stoi parowar, w którym przecież można przygotować cały obiad za jednym zamachem.
Rozpocznij teraz zdrowe odżywianie
Pobierz listę 55 zdrowych produktów i zabierz ją na kolejne zakupy!
Zawsze w takich sytuacjach zdaję sobie sprawę jak ważna jest dobra organizacja. Jeśli nie mamy czegoś pod ręką i "na oczach" to marne szanse, że będziemy z tego korzystać w takim stopniu jak należy. Nie ważne czy dotyczy to schowanego na dnie szafki parowaru, czy obecności zdrowych produktów w widocznych miejscach (szczególnie warzyw i owoców). Połowa sukcesu to dobra organizacja, dzięki której z łatwością wprowadzimy nowe, dobre nawyki.
Ale wracając do ryb. Mam dla Was dzisiaj podstawowy i najczęściej wykorzystywany przez mnie przepis na rybę. Nie ma tutaj żadnej filozofii, zwłaszcza jeśli korzystamy z parowaru (a ten najlepiej mieć zawsze wyciągnięty na wierzchu) :)
Składniki:
- Ziemniaki
- Cukinia/marchew/brokuły/fasolka szparagowa
- Ulubiona ryba, np. łosoś/dorsz skropiona sokiem z cytryny i oprószona solą i pieprzem.
- Zioła: bazylia, oregano, zioła prowansalskie, świeża natka pietruszki
Sposób przygotowania:
- Ziemniaki obieramy, kroimy w plastry i umieszczamy w najniższej misie parowaru.
- Dowolne warzywa rozdrabniamy lub kroimy w ulubione kształty i umieszczamy w środkowej misie.
- Rybę oprószamy solą i pieprzem i skrapiamy sokiem z cytryny (najlepiej z godzinę wcześniej) i umieszczamy w górnej misie.
- Gotujemy na parze aż warzywa i ziemniaki będą miękkie. Rybę oprószamy natką pietruszki a warzywa ziołami.
Super propozycja na sobotę :) Lece do sklepu po łososia!
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zainwestować w parowar! Często gotuję na parze ale kończy się to stertą naczyń do zmywania, bo to na parze, to na wodzie, tamto podpiec. Łososia na parze wielbię! W żadnej innej wersji nie smakuje mi tak bardzo!
OdpowiedzUsuńpoczytajcie o hodowli przemysłowej łososia to dopiero odkryjecie jaka to toksyczna bomba
OdpowiedzUsuńProszę porównać zawartość składników odżywczych w łososiu w porównaniu do np. pangi, która też jest hodowana przemysłowo.
UsuńPaulinko! Siedzę i patrzę sobie Twoje przepisy, które w tamtym roku odtwarzałam i nagle coś się zmieniło...pojawiły się słodycze, jakieś niezdrowe przekąski, brak energii...i wiesz co? Dostaję od Ciebie maila (po zapisaniu się na listę 55 produktów) "Brak energii". No i strzał w dziesiątkę! Motywacja mega i...poczucie, że nie jestem w tym sama :) Dzięki Ci bardzo, buziaki! :*
OdpowiedzUsuńTo trafiłam :) W takim razie pora znowu wskoczyć na właściwe tory! Trzymam kciuki!
UsuńDokładnie tak! :) Dziękuję :)
UsuńBardzo lubię łososia.
OdpowiedzUsuńCzy możesz coś więcej napisać o parowarach? Jaki jest lepszy - elektryczny czy zwykły (garnek na wodę + 3 piętra z dziurkami)?
OdpowiedzUsuńNiestety nie umiem nic doradzić w tym temacie. Korzystam tylko z elektrycznego więc nie mam porównania, który bĘdzie lepszy.
UsuńDzień Dobry Pani Paulino. :)
OdpowiedzUsuńMam takie zapytanie. Czy ma Pani w planach zamieszczać więcej przepisów na dania na parze?
Dostałam takie zalecenie od lekarza, ale wszędzie (czy to w książkach czy na blogach) jest bardzo mało propozycji na tego typu dania.
Postaram się ;) Na parze najlepiej wchodzą ryby i warzywa ;)
UsuńA jakie ryby oprócz łososia nadają się do gotowania na parze? I czy mogą być mrożone? Niestety z powodu małej ilość pieniędzy stać mnie na mintaja czy mrożone. :)
UsuńKażda ryba nadaje się do gotowania na parze. Mrożone wystarczy wcześniej rozmrozić i doprawić tak jak świeżą.
UsuńNa parze wychodzi też świetnie filet z kurczaka! Wystarczy go tylko pokroić, przyprawić i po 20 minutach możemy mieć pyszny obiad gotowy :)
UsuńMoja ulubiona wersja łososia;)
OdpowiedzUsuńRyby jem co 2 dzień, czy to nie za często ? Ile razy w tygodniu powinno się je jeść ?:)
Biorąc pod uwagę zanieczyszczenia obecne w rybach ta ilość może być zbyt duża. Zaleca się 2 porcje ryb tygodniowo (1 porcja to ok. 150g) ;)
Usuńbardzo proszę o pomoc... jak przygotować pierś z kurczaka na parze żeby była soczysta, ale bez oleju czy masła...? Czy to da się zrobić? proszę o odpowiedź..
OdpowiedzUsuńNajbardziej soczysta będzie z rękawa, ale to też często zależy od mięsa. Na pewno mniej soczyste będzie rozmrażane. Przed włożeniem do rękawa dobrze jest ugrillować pierś z dwóch stron po 5 minut na stronę aby "zamknąć" mięso i żeby soki nie wypływały ;)
UsuńPierś z kurczaka na parze w rękawie? Takim rękawie jak do pieczenia? O takim sposobie nigdy nie słyszałam!
UsuńI jeśli nie ma się grilla ani patelni grillowej to jak zamknąć soki takiej piersi bez użycia tłuszczu? Czekam z niecierpliwością na odpowiedź!
Źle mnie Pani zrozumiała ;)
UsuńW rękawie w piekarniku. Można obsmażyć na zwykłej patelni.
Bardzo fajny przepis, polecam też zajrzeć na blog.technikan, czasami można tam znaleźć fajne przepisy na obiad i nie tylko ;)
OdpowiedzUsuńA słyszeliście już, że łosoś jest uważany za wołowinę wśród ryb - nie bez powodu. To jedna z niewielu ryb, z których przygotowuje się tatara. Często gości na moim stole. Zazwyczaj przygotowuję go według jednego z przepisów znajdującego się na stronie pod tym adresem: https://mowisalmon.pl/przepisy/
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda, chętnie zrobię tylko jaka jest kaloryczność takiego obiadku? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo aptyecznie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo aptyecznie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń