Panie i panowie zapraszam na czekoladowe ciasto z czerwonej fasoli. Ciasto jest pyszne, wilgotne, niskokaloryczne i na dodatek bezglutenowe. I jak powiedział mój 3 - letni i zawsze szczery do bólu chrześniak "dobre" ;) A to już o czymś świadczy!
Na taką słodycz można sobie pozwolić nawet na diecie!
Sekret jego sukcesu polega na dokładnym rozdrobnieniu fasoli i pozostałych składników, w przeciwnym razie ciasto będzie się nadmiernie rozpadać. Będąc w domu rodzinnym skorzystałam z cudu techniki jaki posiada moja mama - maszynki elektrycznej, dzięki której przygotowanie ciasta zajęło mi dosłownie 5 minut. Gotowanie nigdy nie było takie proste! Oczywiście fasolę, banany i daktyle można zmiksować również za pomocą blendera jednak to potrwałoby zdecydowanie dłużej.
Absolutnie nie czuć smaku fasoli - żadna z osób kosztujących ciasto nie odgadła z czego zostało zrobione, a na hasło "czerwona fasola" pojawiło się ogromne zdumienie na twarzach próbujących. A najważniejsze jest chyba to, że wszystkim smakowało :)
Składniki na keksówkę lub małą formę*:
- Czerwona fasola konserwowa - 2 puszki
- Gorzka czekolada - 1/2 tabliczki
- Dojrzałe banany - 2 sztuki
- Suszone daktyle - 50g
- Kakao - 4 łyżki
- Jaja - 3 sztuki
- Soda oczyszczona - 1 i 1/2 łyżeczki
*Ja użyłam małej formy dlatego ciasto nie było zbyt wysokie. Rozmiary formy to 25 cm długości, 21 cm szerokości i 6,5 cm wysokości.
Sposób przygotowania:
- Fasolę odsącz i dokładnie opłucz na sitku.
- Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej.
- Fasolę, daktyle i banany przepuść przez maszynkę do mielenia (na jak najmniejszych oczkach) lub ewentualnie zmiksuj blenderem (ale to potrwa zdecydowanie dłużej). Ma powstać gładkie i jednolite puree.
- Do masy dodaj kakao, rozpuszczoną czekoladę, jaja oraz sodę oczyszczoną.
- Masę przelej do formy wyłożonej papierem do pieczenia i piecz w temp. 180 stopni C przez 50 minut.
Ja ciasto przełożyłam domowym dżemem jagodowym co fajnie przełamało mocny czekoladowy smak.
Wartość odżywcza porcji 1/10 formy:
- Energia: 208 kcal
- Białko: 11 g
- Tłuszcz: 5 g
- Węglowodany: 29 g
- Błonnik pokarmowy: 6 g
- Cholesterol: 64,8 mg
Czekoladowe ciasto z fasoli jest dobrym źródłem:
- Składników mineralnych: potasu, magnezu, żelaza, cynku;
- Witamin: kwasu foliowego, B1, B2, B6, B12;
robiłam,przepyszne a się nie wydaje.
OdpowiedzUsuńświetne pycha;)
OdpowiedzUsuńwartości odżywcze dla samego ciacha czy z dżemem? :)
OdpowiedzUsuńz dżemem :)
UsuńJestem ciekawa, czy mi wyjdzie to ciasto :-)
OdpowiedzUsuńNa pewno :) Grunt to dobrze zmiksować/zmielić fasole i daktyle.
Usuńciasto z fasoli już robiłam, ale jeszcze nie w takiej wersji! w każdym razie -jak najchętniej kiedyś spróbuję przepisu - wygląda super!
OdpowiedzUsuńuuuuuuuuwielbiam fasolowe brownie! nawet bardziej niż uwielbiam! :D
OdpowiedzUsuńja również :)
Usuńwygląda pysznie :) nigdy jeszcze nie robiłam takiego ciacha, ale wszystko przede mną :) jakiej konkretnie fasoli użyłaś? tzn. jakiej firmy?
OdpowiedzUsuńoj nie pamiętam, ale chyba jakaś najzwyklejsza - możliwe, że tej z biedronki
UsuńPyszniutkie :)
OdpowiedzUsuńCiasto z fasolą? ; ) Lubię to! : ) Zapisuję przepis :D
OdpowiedzUsuńZrobiłam - jest bezbłędne i obłędne! :)
OdpowiedzUsuńDzien dobry-a daktyle muszą być? Można je zastąpić czymś innym? Nie straci placek smaku?
OdpowiedzUsuńA czy niezbędne są daktyle? One poprawiają w jakiś sposób smak ciasta?
OdpowiedzUsuńDaktyle są dla osłody zamiast cukru czy miodu ;)
UsuńCiasto pyszne, gratuluje fajnego bloga;)
OdpowiedzUsuńWitam :) Musi być ta soda ?
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogę ani sody ani proszku do pieczenie ;(
A zamiast daktyli co można dodać?
Ja poproszę jeszcze o przepis na polewę, którą widać na zdjęciu z FB (tę z twarogiem)..
OdpowiedzUsuńa ja inne ciasta dietetyczne - bez mąki :)
OdpowiedzUsuńDziś zrobię to cisto ponownie - przecinam na 3 części i smaruję masą z miksowanego banana z twarogiem i kakao - i mam tort czekoladowy :D Na drugi dzień jest nadal pyszne i świeże :)
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się :) już od dawna :) i co kupię składniki to mi mój facet wyjje daktyle albo banany, ale dziś pochowałam skrzętnie wszystko w szafkach :) i jutro będę działać :)
OdpowiedzUsuńSuper ;) Daj znać jak poszło ;)
UsuńA czym można zastąpić banany? Ewentualnie czy można z nich zrezygnować? Niestety jestem na nie uczulona...
OdpowiedzUsuńniestety w gazowym piekarniku wyszło takie, klejące i mokre :(
OdpowiedzUsuńa można prosić o przepis na ten domowy dzemik jagodowy?
OdpowiedzUsuńDżemik mam od mamy ;) Są to po prostu jagody z niewielką ilością cukru oraz substancją zagęszczającą
UsuńRobiłam je już kilka razy na różne okazje: na moje praktyki, dla mamy do pracy, dla gości, dla siostry na urodziny a teraz jeszcze wyjechałam na praktyki daleko od domu i wynajmuję pokój u takiej rodziny i... też upiekłam im to ciasto w piątek. Generalnie można stwierdzić, że próbowałam pokazać w różnych środowiskach jakie dobre mogą być takie zdrowe ciasta i wszyscy zgodnie twierdzą, że jest pyszne i nigdy by się nie domyślili z czego jest zrobione. Dodam tylko, że robię wersję podstawową, bez smarowania, aby można było obiektywnie ocenić samo ciasto. Póki co to mój faworyt! Dziękuję bardzo i proszę o więcej takich cudownych przepisów. Aha, no i na koniec pytanko: można jajka zastąpić mieszanką siemię lniane + woda (widziałam to w innym przepisie)?
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że wszystkim smakuje :)
UsuńSzczerze mówiąc nie próbowałam i ciężko mi powiedzieć czy ciasto by się jednak nie rozsypywało..
ja upiekłam, ale ciasta nie można przekroić, gdyż rozwala się. nie wiem dlaczego....co poradzilibyście? wyszło takie w konsystencji jak krem
OdpowiedzUsuńZ opisu wygląda jakby było niedopieczone... Może za słaba temperatura, albo zbyt krótki czas pieczenia?
UsuńPrzed chwilą zrobiła i jest fantastyczne! Przełożę jeszcze jakimś dżemem, bo dla mnie jest za mało słodkie.
OdpowiedzUsuńZachęcona pozytywnymi komantarzami i fanka zdrowego odżywiania postanowiłam zrobić to ciasto i przepraszam za swoją szczerość ale ciasto... jest okropne, bez smaku i ewidentnie mu czegoś brakuje... Jedynie co jest fajne to to, że jest wiglotne. Rozumiem po co dodałaś dżem - po prostu bez niego nie zje się tego ciasta. Zrobiłam wszystko według przepisu i strasznie się zawiodłam bo poszło do kosza :(
OdpowiedzUsuńMam tak samo, aż mi się rzygać chce, a okropny zapach fasoli jest dla mnie bardzo wyczuwalny i kompletnie nie pasuje do idei ciasta. Jednym słowem - okropne :(
UsuńUwieeelbiam :) Robię już trzeci raz w tym miesiącu, dzis przekładam dżemem z czarnej porzeczki. Pani Paulino, dziękuję za wszystkie przepisy!
OdpowiedzUsuńczy można użyć białej fasoli i czerwonej ?
OdpowiedzUsuńmożna :)
UsuńWygląda przepysznie! Jeszcze nie robiłam ciasta z fasoli, ale chyba skorzystam z Twojego przepisu, Zamienię tylko jajka na siemię lniane, będzie jeszcze zdrowiej :) Mam nadzieję że sklei wszystko tak jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńa czy można zrobić mufinki z tego przepisu ile ew trzeba piec :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak. Trzeba by je piec przez ok. 25 - 30 minut.
UsuńRobiłam podobne muffinki fasolowe: http://zdrowe-odzywianie-przepisy.blogspot.com/2013/01/muffinki-fasolowe-bez-grama-maki.html
Ciasto było przepyszne!! Zamiast daktyli dałam żurawinę bo akurat miałam w domu. Piekłam w weekend i jutro powtórka ;) Po zmieleniu fasoli ciasto miało tak gładką konsystencję, że nikt nie mógł uwierzyć, że nie jest z mąki. Wielkie dzięki za przepis i czekam na kolejne dietetyczne wersje ciast! :)
OdpowiedzUsuńZamiast czekolady / kakao można również użyć karobu, świetnie smakuje a nie zawiera kofeiny :-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.wiecejnizzdroweodzywianie.pl/babeczki-z-fasoli-jas/
DWIE PUSZKI CZYLI ILE??
OdpowiedzUsuńStandardowa puszka 400 g z zalewą, czyli razem 800g
UsuńA czy zamiast fasoli w puszce można użyć fasoli gotowanej ?
OdpowiedzUsuńMyślę, że można ;)
UsuńBrownie właśnie wyszło z piekarnika, w domu pachnie czekoladą i bananem - to jedno z tych "idealnych połączeń kulinarnych". Zamiast dżemu będą świeże truskawki na wierzch :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje dania, zawsze wychodzą, są przepyszne i nie muszę martwić o ich dietetyczny aspekt. Fantastycznie, że dajesz rozpiskę makro do każdego przepisu. Aż mam cię ustawioną w startowych zakładkach, żeby przypadkiem nie przegapić nowego wpisu :)
Dzięki, buziaki!
Bardzo mi miło! :)
UsuńCzy trzeba dodawać kakao? Sama czekolada nie wystarczy?
OdpowiedzUsuńNie trzeba dodawać kakao, ale wtedy ciasto będzie mniej czekoladowe ;)
UsuńJak zastąpić banany? Nie lubię ich i boje się, że będą wyczuwalne w smaku. Pominąć je po prostu czy czymś zastąpić, ale czym?
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc wyrzucenie bananów może być ryzykowne. Dają nie tylko słodki smak ale też "sklejają" masę. Ewentualnie zamiast bananów można dodać jedno jajko i zwiększyć ilość daktyli do 100g, ale trudno przewidzieć jak to wpłynie na strukturę ciasta.
UsuńWydaje mi się, że banany nie są tutaj mocno wyczuwalne - najbardziej przebija się czekolada ;)
Mogę sode zamienić na proszek do pieczenia? I takie ciacho przechowywać w lodówce, a wiesz ile postoi?
OdpowiedzUsuńU mnie stało tydzień, potem jest pyszne na ciepło polane Danio waniliowym:) Ale postało tydzień tylko dlatego, że wyjechałam, inaczej zjadłabym je w mgnieniu oka!
OdpowiedzUsuńZachęcona wieloma pozytywnymi opiniami migiem zrobiłam i.. Jak dla mnie za bardzo wyczuwalna fasola w zapachu, a w smaku... W sumie bez smaku, bez dżemu nie da się zjeść, a i tak to marnowanie dżemu :) zjedzone w większości tylko dlatego, że szkoda składników i z rozsądku z powodu wartości odżywczych, ale bez apetytu na nie. Niestety zawiodłam się :(
OdpowiedzUsuńCzy można czymś zastąpić banany? Jestem na nie uczulona :(
OdpowiedzUsuńNiestety banany są tutaj niezbędne :(
Usuńchciałam, aby ciasto wyszło bardziej ciastowate, a miałam tylko 1 banana, 1 puszkę fasoli i 1 jajko, więc zrobiłam eksperyment: dodałam ok. pół szklanki mąki orkiszowej, ok. 4 duże łyżki mleka kokosowego i pół łyżeczki proszku do pieczenia (konsystencja jak ciepły budyń - zwarta ale lejąca), wyłożyłam ciasto na zwykłą blachę jak do biszkoptu, i wyszło! Zadziała się taka rzecz, że gdy ciasto było jeszcze ciepłe samo oddzielało się na dwie części bez konieczności rozcinania, do środka dałam więc marmoladę z węgierek, posypałam siekanymi orzechami i wyszło super. Jedynie co, to w moim piekarniku wystarczyłby krótszy czas wypieku ok. 40 min. Może komuś ta modyfikacja też przypadnie do smaku :)
OdpowiedzUsuńDzięki za inspirację, ja na pewno wykorzystam może już na najbliższy weekend :)
UsuńPozdrawiam!
Hmm...mysle, ze ciasto znajdzie swoich zwolennikow, ale i przeciwnikow...U mnie bylo wszystko pieknie, wrecz musialam sie pilnowac, by nie wyjesc masy z miski. Bylam pewna, ze bedzie pyszne. Wyszlo bardzo ladne ciasto o ciekawej, puszystej, wilgotnej konsystencji - mozna powiedziec, ze ideal. Jednak w smaku nie jest juz takie dobre:( Jest specyficzne. Czuc bialko. No kurcze czuc, ze to fasola i ze nie jest to zbyt dobre. A szkoda, bo juz sie cieszylam, ze bedzie pyszny, zdrowy zamiennik :( Pierwszy raz ciasto u slodyczoholika stoi nietkniete. Jak zyc?? Ale fasole z bananem, daktylami (i kakao) na surowo polecam :D Podobne do pysznego deseru z awokado, bananem i kakao.
OdpowiedzUsuńKurczę, może smak zależy od rodzaju fasoli (w sensie firmy)..
UsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńJak przełożyć ciasto powidłami? Czy najpierw upiec ciasto, a potempo upieczeniu przeciąć na pół i wyłożyć dżem? Czy należy następnie ciasto dodatkowo podpiec?
Pozdrawiam.
Monika
Upiec, przeciąć i przełożyć, nie trzeba dodatkowo podpiekać :)
UsuńCiasto świetne!!! Nigdy w życiu bym nie powiedziała, że jest w nim fasola. Fasolę kupiłam suchą, dzień wcześniej zostawilam w wodzie do napecznienia. Następnego dnia ugotowałam. Ciasto wyszło lekkie, puszyste, czekoladowe tak jak lubię ☺ a po przełożeniu ciasta dżemem grejfrutowym wyszlo po prostu boskie �� Dzięki za przepis! Oby więcej takich pyszności ☺��
OdpowiedzUsuńCiasto bardzo dobre:) przyznam jednak, że mój żołądek strasznie długo trawi fasolę:( dlatego moje kawałki były bardzo malutkie:( proszę o informacje czy można zastąpi fasolę innym produktem? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne i dIsiaj robię je ponownie-przekładam dżemem z czarnej porzeczki choć to ryzykowne....bo mi ciasto wychodzi bardzo takie rozsypujace się..Nie wiem dlaczego?
OdpowiedzUsuńStawiałabym na nie do końca zmiksowaną fasolę, ale to też może zależeć od jej rodzaju (producenta).
UsuńWidziałam, że ktoś zadał już pytanie o ilość fasoli ale dalej mam wątpliwosci- bardzo bardzo prosze o jak najszybszą odpowiedź . Puszka ma 400g a po odsączeniu sama fasola 225 g. Potrzeba 400 g samej fasoli bez zalewy tak ? stąd te dwie puszki?
OdpowiedzUsuńhaha kiedy to napisałam to odpowiedź jest logiczna ale tak gwoli upewnienia się .. :) pozdrawiam :)
Dokładnie tak, dwie puszki odsączonej fasoli ;)
UsuńPiekłam dwa razy. Bardzo dobre ciasto, smak fasoli wyczuwalny minimalnie. Za drugim razem dodałam czekoladę 90% kakao i 5 łyżek kakao oraz dodatkowo orzechy ziemne i włoskie, piekłam też krócej (ok. 30 minut) - wyszło lepsze i bardziej wilgotne niż za pierwszym razem. Mam zamiar upiec jeszcze kilka wersji tego ciasta - z różnymi dodatkami. :)
OdpowiedzUsuńUpiekłam, wyszło super :) wierzch ciasta polałam również gorzką czekoladą ze skórką pomarańczową co nadało fajnego smaku i ładnego wyglądu:) tylko myślę jeszcze jak zrobić to ciasto żeby było nadal zdrowe a bardziej słodkie :) może jeszcze jednego banana dołożyć albo łyżkę miodu? :)
OdpowiedzUsuńMożna dodać miód lub ksylitol :) Banan za bardzo zaburzy konsystencję ;)
UsuńKsylion ? Co to jest? Jakiś związek chemiczny :/ czy to zdrowe?
OdpowiedzUsuńKsylitol ;)
Usuńhttps://pl.wikipedia.org/wiki/Ksylitol
Paulino proszę o radę. Zamierzam upiec to ciacho na dniach, kupiłam sucha fasolę czy nie będzie to problem? czy po ugotowaniu ma taką samą konsystencję jak ta z puszki?? nigdy jeszcze takiej nie miałam a te w puszce u nas to wszystkie z chemią. do sałatek kupuję organiczną w kartoniku ale jest droga.
OdpowiedzUsuńNie powinno być problemu. Fasola powinna być dobrze ugotowana żeby ładnie się zmiksowała/zmieliła (po ugotowaniu użyj ok. 480g)
UsuńDziękuje za tak szybka odpowiedź. Super że napisałaś gramaturę bo właśnie próbowałam znaleźć jakąś informację ile to będzie :D
Usuńa więc upiekłam, trochę mi się przypaliło :( piekłam z termoobiegiem bo nie mam innej opcji, co prawda zmniejszyłam temp. ale jednak powinnam piec trochę krócej bo ciasto wyszło trochę za suche. koleżanka powiedziała że jak dla niej to zawsze mogę tak przypalać ciasto hehe :D oczywiście nikt nie odgadł głównego składnika :D żeby uratować sytuację suchości przełożyłam ciacho mascarpone ubitym z miodem....wyszło super :)dzięki :* ps. nie wiem jak ma sie mascarpone do zdrowego żywienia? ale cóż ...:/ :D
UsuńZ termoobiegiem faktycznie mogło bardziej się wysuszyć ;)
UsuńMascarpone tak średnio jeśli chodzi o zdrowe żywienie, ale raz na jakiś czas ;)
Pierwszym razem pomylilam w sklepie zwykla fasole (byly w takich samych opakowaniach) z fasola w sobie chilli, mimo tego ciasto zrobilam, chcialam zobaczyc jak wyrosnie i musze powiedziec, ze wyszlo calkiem smaczne hehe, drugim razem juz ze zwykla fasola wyszlo pycha! Wlasnie robie je kolejny raz. Miekkie, puszyste, mocno czekoladowe mmmm zrobie na Swieta
OdpowiedzUsuńZ dodatkiem chilli też może być ciekawe ;)
UsuńZachęcona pozytywnymi komentarzami, zrobiłam to ciasto dzień przed przyjściem dziadków na imprezę syna. Niestety mi nie odpowiada ten smak i szczerze zastanawiałam się, czy nie zdążę upiec innego ciasta. Wcześniej namoczyłam fasolę czerwoną, ugotowałam trzy razy przekręciłam przez maszynkę i resztę ciasta przygotowałam według przepisu, z tym że dodałam nieco więcej kakao i czekolady deserowej oraz łyżkę ksylitolu. Ładnie wyrosło w tortownicy 23cm średnicy, choć mogłaby być mniejsza. Ciasto jest przyjemnie wilgotne i nawet udało mi się dwa razy je przekroić. Ale jego smak i zapach mi nie pasuje. Samo ciasto jest zupełnie niesłodkie, bez wyrazu. Osłodziłam go domowym dżem wiśniowym, zrobiłam polewę z miodu, kakao i niewielkiej ilości masła, ale nie wiem, czy to wystarczająco pomogło.
OdpowiedzUsuń... Na drugi dzień, przed przyjściem gości, wyciągałam to ciasto z duszą na ramieniu. Spróbowałam i nie mogłam uwierzyć, że to to samo ciasto, które miałam wyrzucić;) Wspaniale przegryzło się przez noc. Smak fasoli ledwie wyczuwalny, nawet lodówką nie przeszedł;p (dziadek syna odgadł że z fasoli, bo wcześniej już jadł podobne ciasto), reszta osób nie domyśliła się podstawowego składnika. Co poniektórzy, pytali czym nasączyłam samo ciasto:) Powiem szczerze, że i mi on zasmakował. Przekładanie ze słodkim dżemem wiśniowym i słodka polewa z miodu i kakao, plus łyżka ksylitolu do masy w zupełności wystarczyły, by osłodzić ciasto. Wyszło naprawdę rewelacyjne. Jeszcze na pewno wrócę do tego przepisu nieraz. Pozdrawiam
UsuńTo super wiadomość, że jednak ciasto się udało i smakowało :)
Usuńciasto jest świetne. Ja przekrawam je jeszcze na pół i smaruję dżemem lub powidłami(wybieram takie najbardziej zdrowe dzemy) i składam zpowrotem,jest jeszcze lepsze!
OdpowiedzUsuńCiasto pyszne, ale mam pytanie, czas i temp. Jest dla kuchenki elektrycznej? Bo ja mam takową i piekłam bez termoobiegu, góra dół i góra ciasta mi się przypaliła a piekłam nawet krócej niż 50min, pomocy
OdpowiedzUsuńTak, dla kuchenki elektrycznej. Ale to i tak trzeba wyczuć pod swój piekarnik...
UsuńZrobilam dzisiaj, wspaniale ciasto, miekkie i smaczne😉🥞🍮
OdpowiedzUsuńZrobiłam bez bananów. Dodałam 200g daktyli, 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego zalanego 6 łyżkami gorącej wody, muss z jednego jabłka, trochę jogurtu naturalnego
OdpowiedzUsuń(bez jogurtu było tak gęste, że się w blenderze nie miksowało) i proszek do pieczenia. Wyszło pyszne, ciężkie i bardzo wilgotne.