Paulina Styś-Nowak dnia 2013/12/06

Ziemniaki inaczej a nawet smaczniej!



Zapraszam na ziemniaczane kotleciki ze szpinakiem i czosnkiem. Kotleciki są łatwe w przygotowaniu i bardzo smaczne. Przepis przyda się szczególnie gdy zdarzy nam się ugotować za dużo ziemniaków ;)
Kotleciki podałam z surówką ze świeżego szpinaku, pomidorków i pestek dyni skropioną sosem musztardowym. Pychotka :)


Składniki na 3 porcje (9 kotlecików):

  • Ziemniaki - 900 g
  • Ser żółty - 100g
  • Szpinak (świeży) - ok. 200g
  • Czosnek - 3 ząbki
  • Natka pietruszki (posiekana) - łyżka
  • Musztarda - 2 łyżeczki
  • Olej rzepakowy - łyżka
  • Przyprawy: sól, pieprz, ulubione zioła (np. tymianek)

 

Sposób przygotowania:

  • Ziemniaki gotujemy w lekko osolonej wodzie przez około 20 minut (chodzi o to żeby się zbytnio nie rozgotowały ;)
  • W międzyczasie na łyżce oleju rzepakowego podsmażamy drobno posiekany czosnek i zaraz po tym dodajemy liście świeżego szpinaku (w całości) - to podsmażamy dosłownie przez minutę żeby szpinak zupełnie nie zginął.
  • Ser ścieramy na tarce na grubych oczkach.
  • Ostudzone ziemniaki tłuczemy - dodajemy do nich podsmażony szpinak, starty ser, musztardę, posiekaną natkę pietruszki. Doprawiamy do smaku.
  • Z masy formujemy płaskie kotleciki - które układamy na delikatnie natłuszczonym papierze do pieczenia - kotleciki smarujemy olejem również po wierzchu.
  • Pieczemy w temp. 180 stopni C przez ok. 25 minut (po 15 minutach kotleciki obracamy na drugą stronę.

 


Wartość odżywcza porcji kotlecików (3 sztuki):

  • Energia: 342 kcal
  • Białko: 13,7 g
  • Tłuszcz: 10,6 g
  • Węglowodany: 47,5 g
  • Błonnik pokarmowy: 4,3 g
  • Cholesterol: 21 mg



Ziemniaczane kotleciki są dobrym źródłem:
  • Składników mineralnych: potasu, wapnia, magnezu, cynku;
  • Witamin: A, E, C, kwasu foliowego, B1, B2, B6, B12, PP;

Chcesz zdrowo schudnąć?

Pobierz za darmo mój jadłospis odchudzający 1500kcal.

Pobierz za darmo

38 komentarzy:

  1. To musi być pyszne ! Uwielbiam szpinak :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziekuje za pomysl na dzisiejszy obiad :) Wyszedl super!

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo przyjemne połączenie ziemniaczków i szpinaku. Odejmujemy lwią część tłuszczu dzieki piekarnikowi i w sumie nie ma dużo pracy. Polecam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglada apetycznie ! Tylko... jestem ciekawa ile tak faktycznie mineralow i witamin pozostaje w tym daniu po takiej intensywnej obrobce termicznej? ( gotowanie, pieczenie) Szpinak dla przykladu najlepiej jesc lekko tylko zblanszowany bo wtedy zachowuje najwiecej witamin i mikroelementow. A pieczenie natki pietruszki to juz wogole nie ma sensu.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety straty witamin i minerałów są nieuniknione podczas obróbki termicznej. Można je zmniejszyć poprzez np. gotowanie warzyw na parze, lub w jak najmniejszej ilości wody. Jednak straty zawsze jakieś będą.

      Usuń
  5. Czy to jest dobry pomysł na kolację?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej pozostawiłabym je na obiad. Chyba, że na kolację zjemy jednego z większą ilością surówki to może być ;)

      Usuń
  6. Czy zamiast szpinaku mozna dodac pieczarki? Jesli tak to czy wystarczy je pokroic w kostke i potem podsmazyc na patelni, zeby tylko odparowaly?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że można dać pieczarki po uprzednim odparowaniu na patelni ;)

      Usuń
  7. Jaka musztarda będzie najlepsza do dipu musztardowego?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musztarda dijon, ale często używam też zwykłej, delikatesowej i też jest w porządku :)

      Usuń
  8. Paulina ja polecam tą z develey, dijon jest mega delikatna i uniwersalna. A co do kotlecików to mój mąż oszałał na ich punkcie, także dzięki za pomysł ! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. W sam raz na niedziele, dziękuję za pomysł na obiad.

    OdpowiedzUsuń
  10. podoba mi się! na pewno zrobię niedługo :)

    uwielbiam szpinak - fajnie by było, jakby wrzuciła pani jeszcze jakieś przepisy ze szpinakiem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy konieczny jest ser żółty? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że można pominąć ;)

      Usuń
    2. Dzięki za odpowiedź, właśnie robią się w piekarniku :)

      Usuń
  12. Czy te kotleciki mają być bardzo miękkie ? Bo mialam problem z ich przewruceniem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kotleciki podczas pieczenia są miękkie. Dopiero jak trochę ostygną to się scalają ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam:-) właśnie piekę pani kotlety i niestety nie wiem dlaczego ale są już w piekarniku 30 min i nawet się nie zarumieniły...trochę szkoda bo umieram z głodu a tu nici...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwestia piekarnika, następnym razem proszę włączyć termoobieg ;)

      Usuń
  15. To był nasz dzisiejszy obiad, wyszedł pyszny, chodz mama lekko zmodernizowała, ziemniaczaną masę podzieliła na dwie części; do 1 dała produkty z przepisu, a do 2 części zamiast szpinaki(bo ja nie lubie)dała pieczarki:)Obie wersje smakowały wyśmienicie. Dzięki Paulinko:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zrobiłam dziś na obiad, zapomniałam posmarować olejem papier i wierzch i nie wyszły tak zarumienione i lekko przywarły, ale i tak bardzo smaczne, polecam

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale super przepis :) zrobie w niedziele na obiad :) i dam znać jak wyszło :) ale napewno będzie pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam wszystkie przepisy!
    Większość jest niestety czasochłonna. Mogę prosić o parę "szybkich" przepisów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę szukać na blogu - jest mnóstwo przepisów "na szybko"

      Usuń
  19. Witajcie! Zrobiłam dziś Pani kotleciki, tylko trochę przerobiłam :-) wszystkie składniki razem z ziemniakami zmieliłam w maszynce, (bo moje dzieci nie lubią wystającej zieleniny) i zamiast szpinaku dodałam roszpunki, bo w sklepie nie było :-) suma sumarum wyszły mi zielone kotlety, zobaczymy co dzieci na to, pozdrawiam :-)
    Ps. A do kotletów robię sos jogurtowy :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. A można takie kotleciki usmażyć na patelni na oleju kokosowym?

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem w trakcie gotowania a raczej smażenia i tu mnie olśniło a raczej zastanowiło tych ziemniaków 900g przed obraniem czy po?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardziej po ;) Ale wiadomo, że 100g w tą czy w tą będzie ok

      Usuń
  22. Super przepis. Zabieram się wykorzystania na piątkowy obiad. Poza tym, od niedawna korzystam z Pani przepisów i jestem zachwycona. Na prawdę, zdrowe, smaczne i proste. Dziękuję:-*

    OdpowiedzUsuń
  23. Zrobione, zjedzone😁jednakże zwiększyłam temperaturę do 200 st i są perfect👌

    OdpowiedzUsuń