Podałam ją do obiadu z dodatkiem kaszy gryczanej i duszonej czerwonej kapusty (pycha! - tutaj przepis). Reszta pójdzie jako dodatek do kolacyjnej sałatki, lub też na kanapki :)
Składniki na keksówkę (szerokość 9 cm, długość 22 cm):
- Pierś z indyka - ok. 800g
- Cebula - sztuka
- Jajka - 2 sztuki na surowo + 3 ugotowane
- Czarne oliwki - ok. 5 łyżek
- Pęczek natki pietruszki
- Tymianek - łyżka
- Zioła prowansalskie - łyżeczka
- Ostra papryka - łyżeczka
- Sos sojowy - łyżka
- Sól, pieprz
Sposób przygotowania:
- Mięso i cebulę zmiel maszynką do mielenia.
- Do mięsa dodaj surowe jajka, posiekane oliwki, natkę oraz wszystkie przyprawy. Dokładnie wymieszaj.
- Wyłóż połowę mięsa do keksówki i dokładnie ubij. Na środku poukładaj ugotowane na twardo jajka, a na to resztę mięsa tworząc kopiec.
- Piecz w temp. 190 stopni C przez ok. 50 minut (ja dopiekałam jeszcze przez 10 minut z termoobiegiem żeby mięso się zrumieniło).
- Krój dopiero gdy lekko ostygnie (w przeciwnym razie jajka będą wyskakiwać ;)).
Wartość odżywcza porcji (2 plastrów, ok. 150g) pieczeni:
- Energia: 134 kcal
- Białko: 21 g
- Tłuszcz: 5 g
- Węglowodany: 1 g
- Błonnik pokarmowy: 0 g
Pieczeń rzymska z indyka jest dobrym źródłem:
- Składników mineralnych: magnezu, żelaza, cynku;
- Witamin: A, B2, B6, B12, PP;
Smacznie :) Pięknie podane :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńmożna indyka zamienić kurczakiem ? :)
OdpowiedzUsuńPróbuj ;)
UsuńRobiłam wczoraj na obiad. Wspaniały przepis. Dziękuje dzięki Tobie mam urozmaicenie a nie ciągle to samo. A tak przy okazji kiedy możemy się spodziewać Twoje książki w księgarniach?
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńGdybym to ja wiedziała... Przepisy i zdjęcia już w zdecydowanej przewadze zrobione. Teraz praca nad treścią, ale to z uwagi na ciążę troszkę się to przedłuży ;)
Czyli niebawem możemy się spodziewadź przepisów dla mam karmiących piersią :) bardzo mi takich brakowało jak karmiłam a niebawem spodziewam się kolejnego bobaska i takie przepisy bardzo by mi się przydały. Pozdrawiam i życzę zdrówka!
OdpowiedzUsuńAleż to będą dokładnie te same przepisy :)
UsuńDieta dla mamy karmiącej to trochę taki mit związany z błędnymi przekonaniami naszych babć, kiedy to niewiele wiedziało się na temat fizjologii laktacji.
W praktyce należy jeść przede wszystkim zdrowo - wykluczenia na wszelki wypadek są bez sensu :)
Zatem Pani zdaniem kobiety karmiące mogą pozwolić sobie na kakao, orzechy itp? Sama jestem mamą 3-miesięcznej córeczki i niestety moja królewna strasznie płacze gdy pozwolę sobie na takie "rarytasy".Brzuszek boli ją także kiedy używam mąki pełnoziarnistej. Może jest zbyt ciężkostrawna?
UsuńPewnie, że może (orzechy i kakao zwykle jest wykluczane żeby zapobiegać ewentualnej alergii u dziecka, co nie ma praktycznie związku).
UsuńJeśli jednak wyraźnie obserwuje Pani dolegliwości u dziecka po konkretnych produktach to wtedy je bezwzględnie wykluczamy lub ograniczamy. Bardzo indywidualna sprawa - ile dzieci tyle zaleceń.
Mieszkam w Irlandii i tutaj polecają karmiącym mamom jeść wszystko. Dzień po porodzie zaserwowli w szpitalu brokuły i sałatkę z pomidorem i cebulą. I jakoś wszyscy przeżyli 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję za świetne przepisy i porady,superblog ☺
Dokładnie ;)
UsuńSzkoda, że jeszcze u nas pokutują błędne przekonania.
Pozdrawiam!
Witam. Ja tez jadlam wszystko karmiac piersia. Pilam kawe i moja corcia nie miala zadnych problemow. Mysle, ze to dziecko ma noe wyksztalcony uklad trawienny i na poczatku swojego zycia kazde moze miec jakies bole brzucha. Tu bardziej chodzi o smak mleka, ktory zmienia sie w zaleznosci co zjemy i dziecko moze nie chciec pic mleka. Pozdrawiam
UsuńOstatnio mam chęć na zbite mięso i serwowałam sobie kotlety na zimno ale pora zabrać się za pieczeń rzymską i to po zdrowemu😊
OdpowiedzUsuńDaj znać czy smakuje :)
UsuńWitam,czy to białe w pieczeni to ryż?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marta
W pieczeni nie ma ryżu :)
UsuńTa pieczeń jest pyszna i do tego prosta do zrobienia, zamiast oliwek, daliśmy czerwoną paprykę i 1 marchewkę, wyszło super, wspaniały przepis, który na pewno jeszcze kiedyś powtórzę, dziękuję!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz!
UsuńKeksowke wyłożyć papierem do pieczenia? 😊
OdpowiedzUsuńMożna, ale nie trzeba ;)
Usuńczym można zastąpić sos sojowy? a może pominąć? :)
OdpowiedzUsuń