Dokładnie tak! Gdy nie mam czasu gotuję gar zupy, który starcza na dwa dni. Być może zaraz ktoś powie, że przygotowanie takiej zupy zajmuje wieki. W końcu trzeba namoczyć strączki, poczekać aż się ugotują itd. itp.
Ale w praktyce wszystko robi się samo. Strączki zalewamy wodą na noc lub rano. Rano lub wieczorem wodę odlewamy i gotujemy - gotowanie roślin strączkowych nie wymaga ciągłego sterczenia nad nimi czy co 15-minutowego doglądania ;) Gdy są miękkie robimy resztę i gotowe!
Do zupy dodałam kaszę jaglaną, aby była bardziej pożywna. Oczywiście można dodać także kaszę gryczaną czy ryż, a nawet ziemniaki ;)
Składniki na 7 - 8 porcji:
- Biała fasola - 1/2 szklanki
- Ciecierzyca - szklanka
- Papryka (żółta i czerwona) - 2 sztuki
- Przecier pomidorowy - szklanka
- Pomidory w puszce - puszka
- Cebula - 2 sztuki
- Marchew - sztuka
- Olej rzepakowy - 2 łyżki
- Ziele angielskie - 4 kulki
- Liść laurowy - 3 listki
- Cząber - 1/2 łyżeczki
- Kmin rzymski - łyżeczka
- Ostra papryka - łyżeczka
- Słodka papryka - 1/2 łyżeczki
- Sól, pieprz
Sposób przygotowania:
- Fasolę i ciecierzycę zalej na noc wodą. Z namoczonych strączków odlej wodę, w której się moczyły i wlej świeżą. Dodaj liście laurowe i ziele angielskie i gotuj do miękkości (ok. 1 - 1,5 godziny).
- Gdy strączki będą miękkie na oleju podsmaż posiekaną w kostkę cebulę, dodaj do niej posiekaną paprykę i startą na grubych oczkach marchew. Smaż przez 3 minuty i dodaj pozostałe przyprawy - smaż przez kolejne 3 minuty.
- Podsmażone warzywa zalej przecierem pomidorowym i pomidorami w puszce - zagotuj.
- Zawartość patelni przelej do garnka ze strączkami - gotuj jeszcze przez ok. 15 minut. Dopraw jeszcze do smaku i oprósz posiekanym szczypiorkiem.
Wartość odżywcza zupy (bez dodatków):
- Energia: 193 kcal
- Białko: 9,8 g
- Tłuszcz: 4,1 g
- Węglowodany: 25 g
- Błonnik pokarmowy: 9 g
- Cholesterol: 0 mg
Zupa fasolowa jest dobrym źródłem:
- Składników mineralnych: potasu, wapnia, magnezu, żelaza, cynku;
- Witamin: A, E, C, kwasu foliowego, B1, B2, B6, PP;
Często gotuję gar zupy - który ratuje sytuację właśnie na dwa dni :-)
OdpowiedzUsuńA ile trzeba wlać tej wody do gotowania? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak żeby z nawiązką zakryła strączki - w razie potrzeby trzeba dolewać w trakcie gotowania (strączki powinny być cały czas zakryte wodą) :)
UsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny przepis :) Zupka wygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńwitam! a jakie mogą być dodatki do zupy fasolowej np. w opcji dla męża;-)
OdpowiedzUsuńZupa wyszła przepyszna! :) Ja ostatnio zachwycam się zupą pietruszkową - zapraszam do mnie po przepis :)
OdpowiedzUsuńmiałam 0.5 kg szynki pieczonej którą wkroiłam do zupy i 1/3 puszki kukurydzy ile porcja 250 ml może mieć teraz kalorii.
OdpowiedzUsuńugotowałam, dziękuję za przepis :)
OdpowiedzUsuńCzy można użyć strączkowych z puszki? Gdy np. spontanicznie zdecyduję się ugotować taką zupę? ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, że można :)
UsuńUwielbiam tę zupę!!! Mniam, mniam!
OdpowiedzUsuńJa dodałam jeszcze troszkę makaronu pełnoziarnistego i pomidorów świeżych :)
Już moczę fasolę na kolejny gar ;)
Lecę po białą fasolkę do sklepu - koniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZ braku czasu, pustek w lodówce zrobiłam remake Twojego przepisu ( :
OdpowiedzUsuńPodsmażyłam cebulkę na łyżce oleju, dodałam puszkę białej fasoli i małą puszkę groszku (taką mini) Dolałam bulionu ok. 1,5szklanki (niestety z kostki :<) Podgotowałam 30 min z zielem angielskim i liściem laurowym a następnie wlałam pomidory z puszki krojone. Przyprawy takie jak cząber , majeranek, pieprz. Gotowałam jeszcze 15 min. Jutro z jem z makaronem graham ( : Zobaczymy co wyjdzie z mojego eksperymentu. Dziękuję za inspirację !
Brzmi ciekawie ;) I jak smakowało?
UsuńAlternatywą może też być wok - można szybko i prosto przygotować masę smakowitych i zdrowych posiłków z warzywami i mięsem :)
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu śledzę Twój blog, a dopiero dzisiaj zebrałam się do zrobienia powyższej zupki. Po jej zjedzeniu musiałam, po prostu MUSIAŁAM napisać komentarz. Zupka jest rewelacyjna. Sycąca, aromatyczna <3 na pewno na niej się nie skończy :) Gratuluję pomysłów i talentu! Udowodniłaś wszystkim niedowiarkom (w tym mojemu mężowi), że zdrowo nie znaczy niesmacznie :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! :)
UsuńMuszę przyznać ciekawy przepis. Muszę go wypróbować. Mam jednak pytanie..fasola i cieciorka gotowana jest razem, tak?
OdpowiedzUsuńDokładnie tak ;)
UsuńPodana wartość odżywcza zupy dotyczy 250ml?Pozdrawiam:) Pani Paulino jak przekonac meza miesozerce do zmiany nawykow zywienia?Dodatkowy problem jaki teraz mamy to jego wilczy apetyt wywolany lekami p/depresyjnymi,ale on oczywiscie nie widzi problemu;(
OdpowiedzUsuńWartość odżywcza dotyczy typowej, talerzowej porcji :)
UsuńPrzede wszystkim trzeba uzbroić się w cierpliwość i wprowadzać zmiany stopniowo. Na początek proszę przygotowywać mięsne potrawy w zdrowszy sposób (zamiast smażenia w panierce - pieczenie lub duszenie na minimalnej ilości tłuszczu). Później warto wprowadzać potrawy bezmięsne, ale składające się z produktów, które szczególnie lubi. I oczywiście nie robimy wokół tego zamieszania (nie mówimy o zmianie diety itd.), w przeciwnym razie bunt murowany ;)
Oj ciężka sprawa, dla niego piersi z kurczaka to nie mięso:( najlepsza karkówka, łopatka, schab. Już dawno zrezygnowałam ze smażenia, większość potraw z piekarnika. Mięso to jeden problem, drugi to wilczy apetyt na słodycze:( Dziękuję za poradę.Muszę jakość przezwyciężyć i jego depresję i jego nadwagę, a może już i otyłość,której on nie widzi:( Pozdrawiam i dziękuję za Pani pracę i wsparcie:)
UsuńPrzede wszystkim mąż musi poczuć potrzebę zmian. O ile z mięsem może być trudno, o tyle ze słodyczami da się więcej pokombinować. Proszę zajrzeć do artykułu: http://cojesc.net/5-praktycznych-krokow-do-zerwania-ze-slodyczowym-nalogiem/
UsuńPozdrawiam i życzę wytrwałości :)
właśnie zjedliśmy z mężem- jest pycha!! a ilość kalorii w ilu gramach?
OdpowiedzUsuńNigdy nie ważę porcji, ale w takim porządnym talerzu :)
UsuńSuper zupa!!! przepyszna! kumin i czaber, mniam! zjedlismy dzisiaj.
OdpowiedzUsuńA czy zamiast ciecierzycy mogę dać soczewice? I w tym wypadku również gotować razem z fasolą?
OdpowiedzUsuńTak, może być też soczewica. Wtedy dodajemy ją po jakiś 45 minutach gotowania fasoli :)
UsuńWitam, a czy kostka rosołowa w tym cudzie dużo zaszkodzi ?:)
OdpowiedzUsuńŚwiat się nie zawali ;) Polecam takie kostki rosołowe: http://zdrowe-odzywianie-przepisy.blogspot.com/2015/10/niezwykle-aromatyczny-bulion-warzywny-i.html
UsuńWitam pani Paulinko
OdpowiedzUsuńZupka na obrazku wygląda tak smacznie a te składniki mmmm w środę będę robiła już nie mogę doczekać się smaku :)
A prosze mi powiedzieć czy fasolę i ciecierzycę mogę dodać z puszki Jestem zwolenniczką szybkiego gotowania :)
I czy takie puszkowe warzywa czy owoce są ok ?
Pozdrawiam cieplutko M
Tak, mogą być z puszki :)
UsuńJeśli zależy nam na czasie to można używać takich warzyw z puszki. Choć w dni gdy nie ma takiej konieczności warto jednak postawić na warzywa niepuszkowane (im bardziej naturalnie tym lepiej).
Co do owoców w puszce to tych unikamy jak ognia (mają mnóstwo cukru).
Witam pani Paulinko
OdpowiedzUsuńZupka na obrazku wygląda tak smacznie a te składniki mmmm w środę będę robiła już nie mogę doczekać się smaku :)
A prosze mi powiedzieć czy fasolę i ciecierzycę mogę dodać z puszki Jestem zwolenniczką szybkiego gotowania :)
I czy takie puszkowe warzywa czy owoce są ok ?
Pozdrawiam cieplutko M
A na ten przepis ile dac kaszy jaglnianej ? to moja pierwsza przygoda z kasza i ciecierzyca
OdpowiedzUsuńRozumiem, że kasza ma być jako dodatek? Ok. 1/4 - 1/3 szklanki na porcję :)
UsuńA ten przecier pomidorowy to ze sklepu czy ze swiezych pomidorów trzeba zrobic?
OdpowiedzUsuńMoże być sklepowy.
UsuńCzy zupę można podać 16 mies. maluchowi? Oczywiście po małej modyfikacji przypraw.
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńprzepis się przyda
OdpowiedzUsuńJestem pierwszy raz na blogu. Ale naprawdę jest pysznie. Dziękuję Pani Paulino .:-):-):-)
OdpowiedzUsuń