Otrzymałam ostatnio darmową paczkę z produktami z internetowego sklepu ze zdrową żywnością zdrowyzakatek.pl. Muszę przyznać, że znalazło się tam wiele pysznych i cennych pod względem wartości odżywczych produktów, których często nie można znaleźć nawet w dobrze zaopatrzonych hipermarketach (m.in. quinoa, amarantus, kasza jaglana, suszony agrest i porządny chleb orkiszowy na zakwasie). Tak więc od czasu do czasu na blogu będą pojawiać się zdrowe przepisy z wykorzystaniem owych produktów – myślę, że niebawem wspólnie ze Zdrowym Zakątkiem zorganizujemy konkurs z równie pysznymi nagrodami ;)
Jako, że w paczce znalazł się pyszny razowy chleb orkiszowy na zakwasie (uwierzcie – nie kupicie takiego cuda w pierwszym lepszym sklepie)to koniecznie musiałam przygotować coś równie zdrowego i smacznego do owego chlebka. I tak zainspirowana przepisem z bloga "zdrowie na talerzu" postanowiłam przygotować wegański ser z orzechów nerkowca z dodatkiem suszonych pomidorów, które swoją drogą również znalazły się we wspomnianej wcześniej paczuszce ;)
Orzechowy ser stanowi świetną alternatywę dla popularnych serków topionych, wysokokalorycznych i obfitujących w miażdżycorodne tłuszcze nasycone i cholesterol. W przeciwieństwie do nich ser z orzechów bez obaw mogą spożywać osoby z nietolerancją laktozy czy uczuleniem na białka mleka krowiego, a także weganie oraz osoby z zaburzonym profilem lipidowym. Dodatki i przyprawy można dowolnie modyfikować według własnego gustu – u mnie na początek powstał ser o smaku pomidorowym. PYCHA! :)
Składniki:
- Orzechy nerkowca - szklanka
- Woda - 1/2 szklanki
- Napój ("mleko") roślinny (u mnie sojowy) - 1x\ szklanka
- Sok z 1/2 cytryny
- Czosnek - 2 ząbki
- Suszone pomidory (niesiarkowane) - garść
- Agar - 4 łyżeczki
- Sól - do smaku
Sposób przygotowania:
- Orzechy moczymy w wodzie przez kilka godzin.
- Wszystkie składniki (oprócz części szusonych pomidorów) miksujemy w blenderze na gładką masę, którą następnie przelewamy do garnka - zagotowujemy. Od momentu zagotowania gotujemy jeszcze przez 3 - 4 minuty ciągle mieszając - w tym czasie dodajemy pozostałą część pokruszonych suszonych pomidorów.
- Gotową masę przelewamy do naczynia opłukanego zimną wodą - wygładzamy, przykrywamy folią spożywczą - gdy ostygnie wstawiamy do lodówki.
Wartość odżywcza kanapkowej porcji wegańskiego sera (plaster ok. 50 g):
- Energia: 103 kcal
- Białko: 2,1 g
- Tłuszcz: 9 g
- Węglowodany: 4,5 g
- Błonnik pokarmowy: 1,34 g
- Cholesterol: 0 mg
Wegański ser o smaku pomidorowym jest dobrym źródłem:
- Składników mineralnych: potasu, wapnia, magnezu, żelaza, cynku;
- Witamin: E, kwasu foliowego, B6;
Łał! Zupełnie zaskoczyłaś mnie tym serem, nie dość, że domowym, to jeszcze wegańskim. Świetna propozycja.
OdpowiedzUsuńOjejku, świetny pomysł, zdrowy i w dodatku smaczny! Cudowne!
OdpowiedzUsuńChyba wyprobuje:)
OdpowiedzUsuńWow! Jestem pod wrażeniem i bardzo chciałabym skosztować takie coś!
OdpowiedzUsuńTylko ten agar... co to właściwie jest? I gdzie to kupić? Czy bez tego nie obędzie się ten ser? ;)
Agar to substancja żelująca pochodzenia roślinnego - z powodzeniem możesz zastąpić go żelatyną, lecz wtedy ser nie będzie już wegański ;)
UsuńJa agar kupiłam na allegro :)
żelatyny używamy tyle samo co tego całego agaru ?
UsuńŻelatyny powinno wystarczyć 3 łyżeczki.
UsuńWitaj Paulina,
OdpowiedzUsuńNie mogę nigdzie znaleźć adresu kontaktowego do Ciebie, dlatego piszę tu w komentarzach. Jutro, we środę, 27 marca, na moim blogu ukaże się artykuł "Dziennik zmagań sportowo-żywieniowych: 7 dni na odzyskanie wiosennej formy", w którym chciałabym bardzo opublikować dwa z Twoich niesamowitych przepisów:
- Dietetyczny hot-dog
- Sałatka z wędzonym łososiem, szpinakiem i dressingiem orzechowym
Mam nadzieje, ze nie masz nic przeciwko temu? Tu jest link do bloga: http://www.senmai.pl
Pozdrawiam cieplutko,
Ula
Witam!
UsuńOczywiście nie mam nic przeciwko. Proszę tylko o link zwrotny do mojej strony :)
Pozdrawiam i dziękuję!
Paulina.
Linki zwrotne są oczywiście. :)
UsuńA tu link do posta n blogu: http://www.senmai.pl/2013/03/dziennik-zmagan-sportowo-zywieniowych-7-dni-na-odzyskanie-wiosennej-formy/
Pozdrawiam i dziękuję!
No jak orzechy nerkowca są składnikiem to ja już pewnie jestem fanką tego przepisu ;)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie,chętnie bym się poczęstowała:)dzisiaj zajadam się wędzonym serem białym z Lidla,jest super.
OdpowiedzUsuń